Piotr Kuryba

"Ciężko tam coś kupić, bo maja tendencję do zamykania w czasie godzin otwarcia, a w zasadzie nawet nie zamykają, tylko mówią że nie obsługują klientów... bo nie! Hehehe, jak nie to nie!"

"Bardzo słabo. Nierówne jedzenie, raz dobre, raz okropne, w zależności od kucharza. Na kuchni bałagan, ostatnio dostałem kurczaka wymieszanego z... krewetkami. Nie pytajcie skąd one się tam wzięły :)"

"Wygląd nie zachwyca: ciasno i okropne obrusy, ale jedzenie jest naprawdę obłędne. Marynowana pierś kurczaka z ziołami i rukolą jaką niedawno tam jadłem, po prostu wymiata!"

"Fajne miejsce, by wyskoczyć na piwko szczególnie dla osób znudzonych Da Grasso czy Corrado, co ważne w dobrej cenie :) Kawa zdecydowanie okropna, ale to chyba nie problem. Ciekawe pomysły na jedzenie."

"Byłem i się zawiodłem. Naleśniki były odgrzewane zamiast być świeżo zrobione. Albo biorą mrożone, albo je smażą na zapas. Moim zdaniem to dyskwalifikujące dla lokalu nazywającego się "naleśnikarnią"!"

"Śmieszny też był kurczak z mrożonki Morlin - znam go, bo czasem sam go sobie kupuję. Tyle że ja kupuję ten droższy z fileta, a oni ten tańszy, gorszego sortu, którego się jeść nie da. Oszczędności :("